Strony

wtorek, 30 lipca 2013

Na warsztacie: Tonik Garnier Skin Naturals Witaminowy








I znowu Garnier. :)

Tym razem tonik witaminowy, oczyszcza, odświeża i  łagodzi.
Usuwa toksyny i jest w nim ekstrakt z winogron.
Tak przedstawia go producent.

Garnier Skin Naturals Essentials
Powiem ogólnie. Ten produkt niczym mnie nie zaskoczył. Jest jak większość innych toników.
Łagodzi to prawda, odświeża, ładnie pachnie, nie zostawia nieprzyjemnego uczucia na twarzy, którego nienawidzę. Skóra jest gładka. Zapach jest bardzo przyjemny. Delikatny i świeży. Taki jaki lubię. Można wyczuć w nim zapach jabłka i grapefruita, ale bardziej jabłka :)
Jeśli chcecie najzwyklejszy, tani tonik to ten jest najlepszy.






Na warsztacie: Garnier Fructis Przeciw Twardej wodzie





Kochani nie ma mnie, ponieważ jestem na wakacjach, ale ostatnio testowałam szampon Garniera i postanowiłam podzielić się z Wami wrażeniami. Ważne jest to, że moje włosy przetłuszczają się praktycznie codziennie i chciałam znaleźć odpowiedni szampon, który pozwoli mi na mycie co najmniej co dwa dni.



Zapach: Dla mnie nieprzyjemny. Nie lubię takich zapachów. Nawet nie wiem jak mam go opisać. Przypomina mi niektóre męskie żele pod prysznic, oczywiście te nie ładnie pachnące :)
Wolę zapachy owocowe, tropikalne.
Konsystencja: Na szczęście tutaj jest lepiej. Szamponu nie trzeba dużo, aby dobrze się pienił...tym bardziej, że moje włosy są długie i bardzo wymagające. Już podczas mycia czuć jak włosy ładnie się wygładzają.
Jak po wysuszeniu?: Włosy są lekkie, ładnie umyte i nieobciążone.
A co na drugi dzień?: Jestem zdziwiona. Jest OKEJ. Bez problemu przechodzę w nich cały dzień. Nadal są gładkie, ale może troszkę mniej lekkie. 

Zatem szampon jest oceniony w skali 1-6 na... 4 :)
Gdyby miał piękny zapach i włosy na drugi dzień byłyby idealne dostałby maxa.


A jaki jest Twój ulubiony szampon?



Pozdrawiam !!!

środa, 24 lipca 2013

Libster Award !

Uwaga....nominowano mnie do Libster Award :)
Nie spodziewałam się, dziękuję .
Co to takiego?
Wybieramy 11 nowych blogów, które nie są bardzo popularne i zadajemy im właścicielom pytania, z kolei nominowani losują kolejne 11 blogów ( nie mogą nominować osoby, która ją wybrała ) i zadają swoje pytania. I tak to się kręci.
Postaram się stopniowo przez tydzień-dwa nominować blogi.

Oto pytania jakie dostałam:

  1. Bez czego nie wybrałabyś się na bezludną wyspę?
  2. Co uważasz za największy atrybut kobiecości?
  3. Co w sobie lubisz najbardziej?
  4. Książka, która najbardziej zapadła Ci w pamięć, to...?
  5. Dzień bez czego, jest dla Ciebie dniem straconym?
  6. Jak spędzasz czas wolny? 
  7. Czego najbardziej nie tolerujesz?
  8. Czego się boisz?
  9. Jakimi cechami opisałabyś swój charakter?
  10. Twój znak zodiaku, to...?
  11. Wieś czy miasto? Proszę o krótkie uzasadnienie swojej odpowiedzi.


Oraz moje odpowiedzi :


  1. Bez kremu z wysokim filtrem i kapeluszem :)
  2. Nogi
  3. Szczerość
  4. Romans z Szejkiem
  5. Bez spędzenia go z ukochanymi osobami
  6. Ćwiczę, chodzę na basen i różne wycieczki
  7. Nie toleruję chamstwa
  8. Śmierci
  9. Uparta, szalona :)
  10. Ryby
  11. Miasto!
I moje pytania :

  1. Jakie miejsce na Ziemi jest dla Ciebie rajem?
  2. Ile osób liczy Twoja najbliższa rodzina?
  3. Masz zwierzę? Jakie?
  4. Ulubiona herbata?
  5. Najsmaczniejsza potrawa jaką kiedykolwiek jadłaś to...?
  6. Najbardziej szalona rzecz, którą zrobiłaś w życiu?
  7. Od kiedy blogujesz i o czym?
  8. Lato/Zima?
  9. Bez czego nie ruszysz się z domu?
  10. Jesteś uzależniona od czegoś? Od czego?
  11. Wino białe czy czerwone?
Oraz nominowane przeze mnie osoby ( lista będzie się zwiększać z czasem ) :


  1. secretsoflajna.blogspot.com    
  2. asiicreative-diy 
  3. Malwina305.blogspot.com
 


wtorek, 23 lipca 2013

Na warsztacie : Be free line Hair Spray

 





Moje włosy czasami strasznie się puszą
i wywijają każdy w inną stronę.
Z tym problemem pomaga mi się
uporać lakier do włosów.
Jaki?






___________________________________________
Be Free Line Hair Spray
With keratin, UV protection, Extra Hold 4


Lakier nie skleja włosów, a to jest moim zdaniem najważniejsze.
Łatwo się go wyczesuje. Utrwala wystarczająco dobrze, żeby włosy zostały na swoim
miejscu przez jakiś czas. Podczas gdy jest wilgotno na dworze chroni przed puszeniem się i wykręcaniu włosów. Cena bardzo przystępna.
Moim zdaniem jest OK :)






_______________________

Przypominam, że dziś zakończenie konkursu.
Zwycięzca jest losowany i musi podać
swoje dane do wysyłki w ciągu 2 dni.
Jeżeli tego nie zrobi wylosuję kolejną
osobę :)
Niestety nie przekroczyliście
100 osób, więc dodatkowej nagrody nie będzie.
Takie konkursy będę  organizowała
co jakiś czas. Ale obserwuję też kto ze mną
zostaje, a kto po konkursie ucieka :)
Takie osoby zostają zapisane
do czarnej listy, a ona będzie udostępniona
na blogu i fb, aby inni się nie nadziali.
Tym, którzy zostają bardzo dziękuję ;*

_______________________

sobota, 20 lipca 2013

Kraków

Pisałam już Wam, że wybieram się do Krakowa. Opowiem Wam co tam mnie ciekawego spotkało :)


Bubble Tea : Zastanawiałam się długo jaki smak wybrać. Kiedy już wybrałam z tablicy coś co będę piła...Pani oznajmiła mi, że obecnie takiego smaku nie ma i pokazała mi aktualne menu herbat. To nie można było tak od razu?
Wybrałam zieloną herbatę + sok truskawkowy + bąbelki truskawkowe i brzoskwiniowe.

W wyborze kulek nie było tapioki, a byłam ciekawa jak smakuje, choć pewnie poprosiłabym tylko o jedną na spróbowanie. 

Smakowało?: Szału nie ma, ale smakowało :-)
____________________________________________

Gdzie na obiad? : Wybraliśmy się do Yummie na rynku głównym. Obsługa bardzo miła. W środku restauracja wygląda super, szczególnie sala druga, ale czy to dobry pomysł żeby przy stolikach znajdowała się już ubikacja? Chyba nie...
Mała klitka, nie ma się jak ruszyć.
Zamówiłam Quesadille, która tak ładnie wyglądała na zdjęciu. Cena takiego dania to 24zł. Właśnie! uwielbiam jak wiem co zamawiam, bo są pokazane zdjęcia. Plusik :-)
Właśnie czytam cenniki i widzę, że w Kielcach jest taniej. Dobrze wiedzieć :)
Quesadilla-
Chrupiący placek pszenny z kawałkami piersi z kurczaka, papryczkami jalapenio, guacamole, mixem papryk i serem, posypany kolendrą, podany z jogurtem bałkańskim i frytkami
Smakowało? : Mmm..no pewnie :) Jogurt łagodził smak ostrych papryczek, ale one w sumie nie przeszkadzały mi, bo je po prostu lubię.
Co jeszcze? : Było tam dużo obcokrajowców jak to w Krakowie. Na przeciwko mnie siedział mężczyzna z chyba synem i dało się usłyszeć jak powiedział " too long " i odszedł. Zaczęłam zastanawiać się wtedy, czy ja też tak długo będę czekała, ale nie było tragedii.
____________________________________________  
Co na rynku?
No cóż...chyba każdy był na rynku w Krakowie :)
Wszędzie "grajki", przebrani ludzie zabawiają tłum.
Uwielbiam to :)
____________________________________________ 

Kupiłam sobie coś
Musiałam zajrzeć do Galerii Krakowskiej.
Kupiłam legginsy w C&A za 28zł
Sukienkę w New Yorkerze za ...20zł!
Mała czarna, obcisła bez ramiączek.
Pokażę Wam w kolejnych postach. 

____________________________________________ 




bluzka New Yorker, Spodenki nn, Buty ebuty.pl torebka David Jones
  



  
   

czwartek, 18 lipca 2013

Na warsztacie: Cień Oriflame Pure Colour

 





 Dzisiaj będzie krótko.
Jakiś czas temu kupiłam
piękny pudrowy cień
do powiek.






________________________________________________ 
Pink Shimmer


Skoro ma być krótko to tak będzie.
Kiedy kupowałam ten kosmetyk miałam zajawkę na
kolory pastelowe, a w szczególności pudrowy róż.
Powiem tak, cień jest bardzo wydajny. Trzyma się wystarczająco długo nawet bez bazy.
Ma piękne delikatne drobinki, które połyskują w słońcu
Jak na cień za taką cenę to chyba dobrze, prawda? :)

Za niedługo napiszę coś o cieniach z Sephory, które są MEGA trwałe.

 __________________________________________________
A jutro wybieram się do Krakowa.
Słyszałyście o Bubble Tea?
Mam zamiar tego jutro spróbować :-)

 

poniedziałek, 15 lipca 2013

Na warsztacie: Wibo gel like Electric Orange








 Dużo naczytałam się o tym lakierze.
Większość opinii była negatywna, ale

z racji tego, że spodobały mi się kolory

postanowiłam go wypróbować.

Moje wrażenia? 


______________________________________________________________

Nr 2. ELECTRIC ORANGE

Konsystencja: Gęsta, ale nie na tyle żeby sprawiała problemy w nałożeniu lakieru na paznokieć. Wręcz przeciwnie emalia nie spływa, tam gdzie ją się nałoży tam ona zostanie. Malowanie paznokci tym lakierem jest dla mnie samą przyjemnością.
Krycie i trwałość: Krycie o dziwo też jest dobre, ale żeby przypominało to manicure/pedicure żelowe trzeba nałożyć 3 warstwy. To nie problem bo lakier schnie szybko. Oczywiście po nałożeniu tylu warstw mogą powstać wgniecenia, jeżeli nie będziemy uważały przez jakiś czas, ale żeby lakier się całkowicie zdrapał nie ma szans. Z trwałością jest gorzej. Już na drugi dzień mogą powstać odpryski.
Nie wiem dlaczego ZAWSZE na moich paznokciach lakier odpryskuje tak szybko. Może coś źle robię? A może wybieram lakiery złej jakości? 
 ________________________________________

Osobiście uważam lakier za ciekawy, kolory robią wrażenie.

Ocena 4+


niedziela, 14 lipca 2013

Na warsztacie: Avon Face Mask





Teraz nie będzie niestety tak kolorowo.
Zakupiłam jakiś czas temu maskę
do twarzy. Była tania, ładnie wyglądała, więc
pomyślałam "dlaczego nie?".
Co z tego wynikło?
________________________________________________________________



Konsystencja: Jest galaretowata. Jak dla mnie nieprzyjemna. W środku widać płatki róż ( przynajmniej tak określa te kawałeczki producent ) . BARDZO źle rozprowadza się na buzi. Skóra jest po niej kleista. No porażka...
Zapach: Tutaj jest już lepiej, bo zapach jest ładny i przyjemny. Mógłby być tylko trochę delikatniejszy.
Działanie: Żadnych pozytywnych efektów po niej nie zauważyłam. Użyłam jej kilka razy jak widać na załączonym obrazku. Nie mam zamiaru nakładać jej już na
twarz.


Ocena 2

 

Today...


 Znowu piękna pogoda
Jak spędziłyście dzień? Ja na dzisiejsze wyjście ubrałam się luźno i wygodnie. Jakość zdjęć nie jest powalająca, ale to ze względu na to, że były one robione w pośpiechu i to przed domem :)

___________________________________________________
 
| koszulka - no name | spodnie bershka | torebka david jones | buty atmosphere | na ręce ence pence |

___________________________________________________

KONKURS

KONKURS



Chciałabym rozdać Wam trzy pary kolczyków.


Do wygrania są trzy pary kolczyków.
Wygrywa jedna osoba. Zwycięzca jest wybierany losowo.
Jeżeli zgłosi się więcej niż 100 osób przewidziana dodatkowa nagroda dla drugiej osoby :)

Oto co należy zrobić :

1. Bądź fanem na Facebooku    TUTAJ
2. Udostępnij publicznie wpis konkursowy na Facebooku TUTAJ
3. Bądź obserwatorem na tym blogu

Jak zgłosi się 60 osób wyznaczę datę końca konkursu :-)

DO DZIEŁA !!

Na warsztacie: Garnier BB Cream Light




 Nienawidzę czuć, że na twarzy mam
dwa centymetry podkładu.
Szukałam ciągle odpowiedniego.
 Czy znalazłam?

______________________________________________________________

Garnier BB Cream Miracle Skin Perfector

Jak nam wmawiano kremy BB są wspaniałe i to jeden wielki cud.
Nawilżają, matują itd itd...
Czy się z tym zgadzam?

Co myślę: Przestraszyłam się, gdy odkręciłam zakrętkę jego konsystencją, dosłownie wylewał się i brudził wszystko dookoła.
Ale to minęło po kilku użyciach, po prostu trzeba być ostrożną przy tym kosmetyku.
Znajoma zapewniała mnie, że jest on jak podkład i miała racje. Używam go od lutego.
Na co dzień właśnie on jest na mojej twarzy. Na wyjścia wybieram coś cięższego, aby dłużej się trzymało. Słuchajcie ten BB jest świetny. Mnie dużego krycia nie potrzeba. Ważne żeby zatuszować sińce pod oczami i zaczerwienienia na policzkach, których nie mogę się pozbyć. Ten kremik daje nam delikatny efekt, nie czuć go na skórze. Pięknie wyrównuje koloryt.
A co jest nie tak?  Cholernie wysusza. Skóra zaczęła mi się po nim bardzo, bardzo, bardzo łuszczyć... Musiałam przestać go używać na jakiś czas, aby poprawić stan tej wysuszonej skóry. Ale teraz przed używam silnie nawilżającego kremu, na noc robię to samo. Dodatkowo peeling i jest OK. Można przeboleć to wysuszenie jak dla mnie...bo produkt jest naprawdę ciekawy.
I WYDAJNY !!!



 

Na warsztacie: Nivea body milk Nourishing




Ciężko jest mi znaleźć odpowiedni
dla mnie balsam do ciała. Jakiś czas temu
była promocja w Rossmanie na balsamy Nivea.
Jak się spisał?







________________________________________________________________

Nivea Odżywcze mleczko do ciała
intensywnie pielęgnujące


Od początku nastawiłam się na to, że to będzie dość dobry balsam, pomimo swojej
niskiej ceny. A jak było?


Konsystencja:  Dość rzadka, ale chyba takie lubię najbardziej. Ładnie rozprowadza się na skórze. Szybko się wchłania. Czyli wszystko OK.



Zapach: Osobiście wolę delikatne zapachy, chyba że akurat kończą mi się perfumy :-) he he!
Zapach tego balsamu jest delikatny, typowo kremowy, bez żadnych nut owoców, kwiatów itd.
To mi się w nim podoba. Utrzymuje się na skórze długo.

Czy działa?: Tak działa :-) Ale w moim przypadku skóra jedwabiście będzie gładka, gdy potraktuje ją tym mleczkiem dwa razy. Najlepszy efekt jest na nogach, są cudownie gładkie.....
Podsumowując jest to produkt godny polecenia. Na pewno wiele z Was go uwielbia. Przy najbliższej okazji kupię go jeszcze raz, ponieważ ten już jest na wykończeniu :-(
Aha! Pojemność to 400ml. mam go od  uwaga...kwietnia! Czyli długo, nie? :)

sobota, 13 lipca 2013

Z serii ulubione zapachy. Lady Rebel Mango & Rock Deluxe


Uwielbiam zapachy.
Uwielbiam ładnie pachnieć.
Uwielbiam jak ktoś pyta mnie gdzie kupiłam takie piękne perfumy.

Dzisiaj podzielę się z Wami opinią na temat :

Lady Rebel Mango & Rock Deluxe


_________________________________________________________________________

 Mango

 Są to perfumy jak na moją kieszeń dość drogie, ale urzekły mnie.
Mają zapach intensywny, ostry, ale gdy spryskamy nim ciało on robi się słodszy i delikatniejszy.
Bardzo długo się utrzymuje. To tyczy się też Rock Deluxe.
Cóż..nie miałam ich długo, mimo że butla to aż 100ml !
Ale powiem Wam, że to najlepsze perfumy, a raczej woda toaletowa jakie do tej pory miałam.
Ten zapach mnie w pozytywny nastrój, choć na dłuższą metę może Was od niego rozboleć głowa,
jeżeli jesteście przyzwyczajone do delikatnych nutek :-)
Buteleczka jest bardzo ładna. Ta akurat przezroczysta, perfumy natomiast lekko różowe.



Ocena 6

_________________________________________________________________________

Rock Deluxe
 Jedno wielkie AH!
Czuję owocowy zapach, ale z nutką czegoś ostrego. Bardzo, bardzo intensywny. Nieziemski.
Kształt buteleczki jest identyczny, zmienia się naklejka i kolor.
Dodano do niej czachy, gitary. Wprowadziło to rockowy klimat, czyli coś co jest mi bardzo bliskie.
Zapach jest bardzo wyrafinowany. Intensywniejszy od różowej wersji. 

 
Ogólnie polecam z całego serca. Oczywiście ten zapach moim zdaniem bardziej nadaje się na specjalne okazje. Ja go tak właśnie używałam. Jest wyjątkowy i trzeba go wyjątkowo traktować.
Niestety nie mam jeszcze najnowszego Lady Rebel Mango Dance Queen, ale mam nadzieję, że to się zmieni.





Ocena 6+ 




Na warsztacie : Coral Prosilk, cztery odcienie.




Kocham lakiery do paznokci.
Postanowiłam Wam trochę opowiedzieć o lakierach z Delia Cosmetics






 


Zauroczyły mnie kolory tych lakierów, więc wzięłam aż ( a może tylko ) cztery.
 Numer : 169.158.170.179

Kolory:   Są przepiękne. To trzeba przyznać. Ja wybrałam cytrynowy, zielony, różowy i miętowy. Ich numerki : 
Mięta 179.
Żółty ( bardziej cytrynowy ) 170.
Zielony 169.
Róż wpadający w pomarańcz 158.

Konsystencja: Lakiery są dość gęste, co niektórym może przysparzać trochę kłopotu. Jednak niej jest to aż taki wielki problem. Bardziej przyczepiłabym się do trwałości.

Trwałość : Właśnie. Lakiery odpryskują już na drugi-trzeci dzień. Ale na stopach utrzymują się prawie tydzień. Jak dla mnie super :-)
A jak jest z wysychaniem?  Otóż o DZIWO! Emalia schnie w mgnieniu oka, co jest dla mnie ogromnym plusem, ponieważ co chwilę coś robię i nie mogłabym po pomalowaniu paznokci leżeć przez godzinę i czekać aż wyschną. Dostałabym bzika...










Ocena 4+