Nienawidzę czuć, że na twarzy mam
dwa centymetry podkładu.
Szukałam ciągle odpowiedniego.
Czy znalazłam?
______________________________________________________________
Garnier BB Cream Miracle Skin Perfector
Jak nam wmawiano kremy BB są wspaniałe i to jeden wielki cud.
Nawilżają, matują itd itd...
Czy się z tym zgadzam?
Co myślę: Przestraszyłam się, gdy odkręciłam zakrętkę jego konsystencją, dosłownie wylewał się i brudził wszystko dookoła.
Ale to minęło po kilku użyciach, po prostu trzeba być ostrożną przy tym kosmetyku.
Znajoma zapewniała mnie, że jest on jak podkład i miała racje. Używam go od lutego.
Na
co dzień właśnie on jest na mojej twarzy. Na wyjścia wybieram coś
cięższego, aby dłużej się trzymało. Słuchajcie ten BB jest świetny. Mnie
dużego krycia nie potrzeba. Ważne żeby zatuszować sińce pod oczami i
zaczerwienienia na policzkach, których nie mogę się pozbyć. Ten kremik
daje nam delikatny efekt, nie czuć go na skórze. Pięknie wyrównuje
koloryt.
A co jest nie tak? Cholernie
wysusza. Skóra zaczęła mi się po nim bardzo, bardzo, bardzo łuszczyć...
Musiałam przestać go używać na jakiś czas, aby poprawić stan tej
wysuszonej skóry. Ale teraz przed używam silnie nawilżającego kremu, na
noc robię to samo. Dodatkowo peeling i jest OK. Można przeboleć to
wysuszenie jak dla mnie...bo produkt jest naprawdę ciekawy.
I WYDAJNY !!!